Samorząd województwa kujawsko-pomorskiego otworzył oferty w przetargach na realizację przewozów kolejowych na liniach kolejowych nr 33 i 208 w relacjach Brodnica – Rypin oraz Laskowice Pomorskie – Wierzchucin. Zaskoczeniem jest złożenie oferty obok Arrivy przez Leo Express. Wielkim nieobecnym jest Polregio.
Jak informowaliśmy na łamach “Rynku Kolejowego” pod koniec kwietnia,
Urząd Marszałkowski Województwa Kujawsko-Pomorskiego ogłosił przetargi na realizację przewozów kolejowych na liniach kolejowych nr 33 i 208 w relacjach Rypin – Brodnica oraz Laskowice Pomorskie – Wierzchucin z możliwością wydłużenia relacji do Chojnic i Grudziądza. W obu przypadkach połączenia miałyby być realizowane w latach 2026-2030. Warto tu dodać, że samorządowe władze regionu przymierzały się do uruchomienia połączeń kolejowych pomiędzy Brodnicą a Rypinem (z możliwością wydłużenia relacji do Sierpca) przymierzały się od dłuższego czasu.
Na początku ubiegłego roku władze regionu zadeklarowały również chęć reaktywacji połączeń kolejowych na kilku relacjach, m.in. Laskowice Pomorskie – Wierzchucin. Regularne pociągi pasażerskie
przestały kursować na rzeczonej trasie w roku 2020, by powrócić 3 lata później, ale w ramach
objazdu remontowanego fragmentu linii kolejowej nr 201, tylko na 2 tygodnie. W dniu 9 czerwca UMWKP po wcześniejszym otwarciu ofert w przetargu podał je do publicznej wiadomości. Można tu mówić o małej niespodziance – oprócz spółki Arriva RP, której start wydawał się naturalny, ofertę złożył nieoczekiwanie Leo Express. Czeski przewoźnik realizuje już przewozy regionalne w ramach umowy PSC w kraju pardubickim, jednak do tej pory nie wyrażał zainteresowania polskim rynkiem kolejowych przewozów regionalnych.
Leo Express dużo droższyW obydwu przetargach faworytem wydaje się Arriva RP, której oferty są znacznie tańsze. W przypadku przetargu na obsługę relacji Laskowice Pomorskie – Wierzchucin (z możliwością wydłużenia do Grudziądza i Chojnic) Arriva RP zadeklarowała stawkę kosztów na pociągokilometr w wysokości 34,96 zł, podczas gdy Leo Express – aż 52,37 zł. Arriva RP przedstawiła również stawkę przychodu zadeklarowanego 3,55 zł i stawkę rozsądnego zysku 0,96 zł (w obu przypadkach punktem odniesienia jest oczywiście pociągokilometr), natomiast Leo Express odpowiednio 2,76 zł i 2,01 zł.
Z kolei w przetargu na obsługę połączeń z Brodnicy do Rypina (z możliwością wydłużenia do Grudziądza i Torunia) Arriva RP zadeklarowała stawkę kosztów 33,25 zł, zaś Leo Express 49,98 zł. Stawka przychodu zadeklarowanego w przypadku Arrivy RP wyniosła 5,14 zł, natomiast w ofercie czeskiego przewoźnika określono ją na 4,15 zł. Rozbieżność w zakresie stawki rozsądnego zysku jest jeszcze większa – Arriva RP określiła ją na kwotę 0,93 zł, natomiast Leo Express na 1,92 zł. W obydwu przetargach obok startu Leo Express zaskakiwać może nieobecność Polregio, zwłaszcza w przypadku relacji Laskowice Pomorskie – Wierzchucin z uwagi na względną bliskość zaplecza taborowego w Chojnicach.
Arriva RP zdecydowanym faworytem w przetarguPrzypomnijmy, że głównym kryterium oceny ofert w obydwu przetargach jest stawka kosztu realizacji pociągokilometra – z tego tytułu potencjalni wykonawcy będą mogli uzyskać maksymalnie 80% punktów. Zamawiający przewidział także kryterium o 20-procentowej wadze, dotyczące wielkości zadeklarowanego przychodu na pociągokilometr. Wszystko wskazuje zatem na to, że za realizację przewozów na obydwu relacjach odpowiadać będzie Arriva RP. Nie jest to zresztą zaskoczenie – przewoźnik ten jest obecny w województwie kujawsko-pomorskim od kilkunastu lat, obsługując szereg połączeń na niezelektryfikowanych odcinkach, w tym przebiegających przez Chojnice, Laskowice Pomorskie, Grudziądz i Brodnicę, co stwarza szerokie możliwości w zakresie optymalizacji obiegów i maksymalizacji wykorzystania taboru dzięki łączeniu relacji na całym ciągu.
Warto dodać, że z myślą o poprawie obsługi Brodnicy po uruchomieniu nowej relacji PKP Polskie Linie Kolejowe ogłosiły z kolei przetarg na budowę nowego przystanku osobowego Brodnica Fabryczna.
Pisaliśmy o tym szerzej na początku kwietnia. W połowie maja UMWKP otworzył z kolei oferty w przetargu na obsługę połączeń na kolejnej reaktywowanej trasie, tj. Aleksandrów Kujawski – Ciechocinek.
Oferty złożyli Polregio i SKPL Cargo, przy czym zdecydowanym faworytem – ze względu na skokowo niższą stawkę kosztów na pociągokilometr – jest Polregio. Inaczej niż w przypadku połączeń do Rypina oraz między Laskowicami a Wierzchucinem, pociągi do Ciechocinka mają powrócić jeszcze w tym roku.